W którą pójdziesz stronę..
03 stycznia 2020, 05:15
Grasz tu lub przegrywasz, coś osiągasz lub się zmywasz,
Życie jest przewrotne i czasami ciężko bywa,
Czasem chwile są ulotne, albo bywa przejebane,
Albo walczysz z gardą w górze, lub to skreślasz - Piszesz testament,
I wiem jak to jest, że czasami też nic nie wiem,
I czasem jeden głupi moment sprawi, że coś Ci odjebie,
Tak łatwo tu grać jest czyimś emocjami, jak na instrumencie,
I zawsze wszystko może znienacka pierdolnąć, w jednym momencie,
Odbić od gówna i nie dać się tu w nic wrobić,
Kogo obchodzi co będziesz robić, każdy niech się zajmie sobą i niech go to nie obchodzi,
Łatwo coś mówić, gorzej utrzymać to co się właściwie mówi,
Nie myśleć nad sensem tego, łatwo w swoich kłamstwach się zgubić,
Odbijać od syfu, iść własną drogą, bo to najprostszy kierunek,
Trzeba zrozumieć najważniejszy jest wizerunek, więc zapracuj na szacunek,
Nikt za darmo nic Ci nie da, kiedy na to nie pracujesz,
Nikt za darmo Ci nic nie da, jeśli dużo mówisz, mało robisz, no i zawsze wszystko psujesz,
Kłamstwo wyjdzie, prędzej czy później, i tak będzie jawne,
I mogę być na dnie, bo dawno temu już upadłem,
Mogę być na dnie, jednocześnie będę sobą w każdym jebanym momencie,
Ty bądź sobie jaki chcesz - Będziesz tak istotny, niczym rozmazane zdjęcie...
Myślisz, że ma jakiś sens to co odpierdalasz codzień,
Myślisz, że ma jakiś sens, jak coś jest jak gasnący płomień,
Jedynie co ma sens, to stwierdzenie tego, że to nie ma sensu,
Unikać nonsensu, jebać wszelkie kłamstwa, prawda zawsze jest na pierwszym miejscu...
Jak w jebanym labiryncie, moższ zgubić się tu we własnych kłamstwach,
Jebać to wszystko co nie jest na żadnych poparciach,
Lekkomyślność i bezsens dla osiągnięcia celu,
Dojdę tam gdzie niewielu, chcesz mnie pokonać to weź we mnie celuj,
Bo jak na razie to celujesz prosto w swoją pustkę, Jedynie co w lustrze widzisz, to odbicie puste,
Z taką charakternością to coś w deseń, że Ciebie już nie ma,
Środkowy palec i jebać, nikt nie będzie płakać, jak będą Cię grzebać,
Pisz testament, chociaż jedynie co możesz przekazać pustkę i bycie kurwą z charakteru,
Nie dobieraj się do steru, weź broń, w skroń sobie celuj,
Chcesz zmienić życie, weź zmień najpierw siebie,
Najpierw weź się za robotę - kop dół - dwa metry pod ziemię,
Jeśli liczysz na współczucie, to dla tych co nie zasługują współczucia tu nie ma,
Prostym słowem tylko jebać, pierdolić stereotyp i każdy schemat,
Myśl to co chcesz, to i tak nie ma już, znaczenia,
Pierdolę całą większość, więc nie będzie, przebaczenia,
Mogę być jak jebany anioł zagłady i robić co zechcę,
Słowa to naboje, wersy jak noże, więc rozpierdalam serce,
Koniec ze wszystkim, co ma się stać to się stanie,
Czekam na moment, aż bicie serca, ustanie,
I mogę być draniem, jednak ponad, wszystko jestem sobą,
Zyskam tylko więcej wrogów, jednak idę wciąż, tą samą drogą..
Dodaj komentarz