Dopóki..
03 stycznia 2020, 05:20
To się tu zbliża, niczym pieprzona otchłań,
Nie możesz tu być, nie powiem Ci zostań,
Ta gra losowa jest jak w kościach,
Wszystko się robi koszmarne i chce wzbudzać postrach,
Ty próbuj tu walczyć, wiesz że nie możesz się poddać,
Każda przeklęta droga, uwikłana w pułapki jakieś,
Ty musisz w to brnąć, przed siebie iść, walczyć i drogę znaleźć,
Który kierunek - Żaden nigdy nie był do końca pewny,
I wkółko insekty, paranoidalne fobie i wszędzie zakręty,
Za każdym rogiem coś tam się czai,
I mimo ciemności widać w tle coś z oddali,
Każda jedna fobia tworzy jednego Demona,
Tak uwikłana droga, sam musisz znaleźć jak go pokonać,
Tu nikt nie pomoże i w tym nie ma już rady,
Pełne odizolowanie, bo jesteś w miejscu gdzie w grę nie wchodzą żadne układy,
Odróżnij prawdę od fikcji, co jest realne, a co jej omamem,
Załapując ten sens, że musisz sobie dać sam tu z tym radę.
Wiesz, że możesz wygrać, jeśli będziesz tego chcieć,
Wszystko można pokonać, wystarczy próbować, a nie tchórzliwie biec,
Wciąż iść do przodu z wiarą, powtarzając, że wygram jak jebaną mantrę,
Liczy się ilość podniesień, a nie upadków i to jest coś warte..
Chociaż wiele razy się zgubisz i nie będziesz wiedzieć jak się wydostać,
Ze wszystkim się walczy, niszcząc to gówno od środka,
Zło różną ma postać, jednak wciąż można wygrać,
Do błędu się przyznać, wstać, walczyć i wszystko rozpizgać,
Nie dać temu szansy, pokazać kto tu jest górą,
Rozpierdalać wszystko, jakby się było jakąś wichurą,
Wewnętrzne tornato może stworzyć tu spustoszenie,
Chociaż czasem brak sił, może spowodować omdlenie,
Upadać i wstawać, bo tak to tu działa,
Że próbujący osiąga wszystko, a tchórzliwy odpada,
Choć to tak nagle dopada, to wszystkiemu trzeba tu sprostać,
Nie bojąc się tego co jaką ma postać,
Bo coś może być prawdą, albo tylko wyimaginowane,
Sami tworzymy to, co później jest dla nas zwykłym koszmarem,
Skoro sami tworzymy to i sami możemy pokonać,
Dopóki jest oddech i puls, to nic nas pokonać nie zdoła.
Dodaj komentarz